Prezydent Lubina Robert Raczyński nie zaprzestaje walki o podwyższenie standardów estetycznych w zarządzanym przez siebie od 20 lat mieście. Po oczyszczaniu przestrzeni publicznej z wielkopowierzchniowych reklam i billboardów zainicjował akcję o dźwięcznej nazwie „Ściągaj gacie”, której celem jest skłonienie lubinian do niesuszenia bielizny powyżej balkonowych balustrad.
Omawianiem szczegółów mają się zająć miejscy radni zaraz po wakacjach.
Raczyński powołuje się na regulaminy obowiązujące w wielu spółdzielniach mieszkaniowych.
- Docelowo będziemy również zmuszać do zdejmowania gaci z balkonów, bo to jest naprawdę przykry widok w mieście, w XXI wieku - powiedział na antenie radia „Elka”.
Pomysł prezydenta wywołał burzliwą dyskusję nie tylko w Lubinie. Nad sensownością wprowadzenia go zaczęto zastanawiać się także w innych miastach. I chyba o to chodzi, bo jego rzecznik Jacek Mamiński w wypowiedzi dla Telewizji TVN 24 podkreślił, że ta kontrowersyjna akcja ma na celu właśnie wywołać publiczną dyskusję na temat estetyki.
W Lubinie mają być też identyczne kosze na śmieci, ławki, wiaty przystankowe i stojaki rowerowe.
