W Muzeum Narodowym we Wrocławiu znajduje się portret Johanna Vogta pędzla Bartłomieja Strobla. Zwiedzający ekspozycję zauważyli ostatnio uderzające podobieństwo uwiecznionej na nim osoby do znanego amerykańskiego aktora Roberta De Niro.
Dyrekcja Muzeum postanowiła to wykorzystać promocyjnie, zwłaszcza że - jak poinformowało Radio Wrocław - o portrecie Vogta napisała jedna z niemieckich gazet w cyklu porównującym bohaterów obrazów ze współczesnymi celebrytami
- Teraz czas na konfrontacje. Jesteśmy w posiadaniu kontaktu do agenta Roberta De Niro i planujemy zaproponować wizytę artysty we Wrocławiu. Nie ma drugiego takiego obrazu, gdzie osoba portretowana kiedyś jest tak bardzo podobna do współczesnego aktora - powiedziała wrocławskiej rozgłośni rzeczniczka Muzeum Anna Kowalów.
Gdyby dwukrotny zdobywca Oscara (za „Ojca Chrzestnego II” oraz za „Wściekłego Byka”) zechciał przyjechać do Wrocławia i sfotografować się pod portretem swojego sobowtóra, nie tylko stolica Dolnego Śląska, ale i Polska trafiłyby na czołówki serwisów informacyjnych światowych mediów.