Sąd Najwyższy uznał, że na bulwarach Flotylli Wiślanej w Warszawie można spożywać piwo, ponieważ nie są one ulicą, a więc nie podlegają ustawie o wychowaniu w trzeźwości - poinformowała „Rzeczpospolita”.
- Obywatelom wolno to, czego prawo im wyraźnie nie zabrania, a organom władzy wolno tylko to, na co prawo im wyraźnie zezwala - tak SN uzasadnił postanowienie w sprawie odpowiedzi na pytanie czy na schodkach nad Wisłą wolno pić piwo czy też nie.
„SN twierdzi, że sądy, wydając wyroki w takich sprawach, powinny brać pod uwagę węższą definicję ulicy, czyli tę z ustawy o drogach publicznych, bo jest korzystniejsza dla sprawcy wykroczenia. Według niej bulwar nie może być nazwany ulicą i nie podlega ustawie o wychowaniu w trzeźwości. A to oznacza, że na bulwarach Flotylli Wiślanej i kamiennych schodach nad Wisłą można pić piwo” - czytamy w gazecie.
Sprawa trafiła do SN za sprawą Marka Tatały, inicjatora akcji „Legalnie nad Wisłą” (promującej zgodne z prawem spożywanie alkoholu nad brzegiem rzek), który odmówił przyjęcia mandatu za picie piwa w tym miejscu.
„Tatała stanął przed stołecznym sądem rejonowym, który uznał go za winnego. Odstąpił jednak od wymierzenia kary. Sąd posłużył się definicją ulicy zawartą w załączniku do rozporządzenia z 2012 r. Konsekwencją tego było przyjęcie, że miejsce, o które trwa spór, jest ulicą w rozumieniu ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Marek T. zaskarżył wyrok. Powołując się na ustawę o drogach publicznych i plany zagospodarowania przestrzennego, próbował udowodnić, że miejsce to nie jest ulicą. Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił zwrócić się z pytaniem do Sądu Najwyższego. A ten dostrzegł niepokojącą praktykę policji i straży miejskiej. Karząc za picie alkoholu w miejscach niedozwolonych, powołują się na zakaz picia w miejscach publicznych, tymczasem powinny je precyzować” - napisała „Rzeczpospolita”.
Sąd Najwyższy mając do wyboru dwie ustawowe definicje ulicy wybrał tę, w której określa się ją jako „drogę na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy”, a taki właśnie charakter mają bulwary Flotylli Wiślanej w Warszawie
Po tym orzeczeniu należy się spodziewać, że akcja „Legalnie nad Wisłą” rozprzestrzeni się na wiele polskich miast, także tych, przez które płyną inne rzeki.
Komentarze