Co pewien czas ktoś w Rosji proponuje, aby pochować na cmentarzu zabalsamowane tuż po jego śmierci 21 stycznia 1924 roku szczątki Włodzimierza Lenina spoczywające w mauzoleum na moskiewskim placu Czerwonym.
Ostatnio z takim pomysłem wystąpił główny rabin Rosji Barel Lazar, który uważa, że ciało przywódcy bolszewickiego zamachu stanu (mylnie nazywanego rewolucją październikową) powinno zostać wreszcie skremowane i pochowane w Petersburgu. Rabin idzie jednak jeszcze dalej.
„Zaproponował także, aby przenieść wszystkie groby spod murów Kremla, gdzie spoczywają najważniejsi przywódcy sowieccy, m.in. Stalin, na moskiewskie cmentarze, albo do miejsc, skąd pochodzili zmarli” - czytamy w „Gościu Niedzielnym”.
Lazar sugeruje również, aby mauzoleum zamienić w muzeum epoki komunizmu.
„GN” przypomina, że postulaty spopielenia i pochowania w ziemi Lenina pojawiały się już wcześniej, zawsze wywołując ostre protesty komunistów. Za takim rozwiązaniem byli m.in. prezydent Federacji Rosyjskiej Borys Jelcyn oraz patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II.
Czy uda się przeprowadzić ten zamysł w 100. rocznicę bolszewickiego przewrotu?
„Barel Lazar należy do opiniotwórczego kręgu rosyjskiej elity i jest darzony szacunkiem także przez otoczenie prezydenta Putina, który nagradzał rabina najwyższymi odznaczeniami. Niewykluczone więc, że jego opinia stanowi zapowiedź działań, jakie rzeczywiście zostaną podjęte” - napisał „Gość Niedzielny”.
