Każdy polityk musi bardzo uważać na to, co mówi, ponieważ jego wypowiedzi - nawet z założenia żartobliwe - mogą stać się powodem ataków przeciwników w tonacji serio.
Taka historia właśnie przytrafiła się szefowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beacie Kempie, która zapytana w Telewizji TVN 24 o bezpieczeństwo uczestników Światowych Dni Młodzieży pozwoliła sobie na stwierdzenie: „mamy zawarty pakt ze Świętym Janem Pawłem II” nie spodziewając się, jakie będą konsekwencje tych słów.
Następnego dnia pismo z prośbą o przekazanie informacji na temat treści tego paktu wystosował do KPRM członek Krajowej Komisji Rewizyjnej Partii Razem Paweł Dembowski.
Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, polityk powołał się na artykuł 61. Konstytucji RP oraz na art. 10 ustęp 1. ustawy o dostępie do informacji publicznej. Pyta on o „treść paktu między Rzeczpospolitą Polską a Janem Pawłem II dotyczącego gwarancji bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży”, oraz o „tryb ratyfikacji tego paktu”.
Ktoś z podwładnych minister Kempy będzie musiał całkiem na serio, w trybie administracyjnym, odpowiedzieć na te pytania.
Komentarze