Sowiniec Sowiniec
1965
BLOG

Kraków traci uciążliwych gości

Sowiniec Sowiniec Społeczeństwo Obserwuj notkę 66

             Czy władze i mieszkańcy jakiegokolwiek miasta mogą się cieszyć z tego, że przyjedzie do niego mniej turystów niż wcześniej?

             Oczywiście, ale pod warunkiem, że chodzi o młodych Brytyjczyków, którzy przez ostatnie kilkanaście lat upodobali sobie Kraków jako miejsce spędzania wieczorów kawalerskich w weekendy. Korzystając z dogodnych i częstych połączeń tanich linii lotniczych oraz z wysokiego kursu swojej waluty w stosunku do złotówki „zdobywali” podwawelski gród w piątek i „rządzili” nim do niedzieli.

            Stateczni mieszczanie z obrzydzeniem i z przerażeniem patrzyli, jak pijane hordy młodych mężczyzn biegały goło lub w dziwacznych przebraniach wokół Rynku Głównego, załatwiały gdzie popadnie potrzeby fizjologiczne, wrzeszczały i zaczepiały dziewczyny do białego rana na Drodze Królewskiej, na Plantach i na Kazimierzu.

            Nawet część właścicieli lokali gastronomicznych w centrum miasta miała dość tych gości raczących się głównie piwem i skłonnych do awanturnictwa oraz demolki. Na drzwiach niektórych restauracji, pubów oraz barów pojawiły się napisy w języku angielskim z informacją, że nie urządza się w nich wieczorów kawalerskich.

             Na szczęście od niedawna, ale systematycznie dawna stolica Polski traci swoją popularność w tej materii.

         Jak poinformował portal http://krknews.pl/, z najnowszego badania rynku brytyjskiego wynika, że pytani o 16 najpopularniejszych miejsc turystycznych wybieranych przez nich na organizowanie wycieczek i wspomnianych wieczorów kawalerskich turystycznych Anglicy wskazują teraz Pragę.

        „Jak wyliczyli brytyjscy dziennikarze, wieczór przygód alkoholowych z 12 najpopularniejszymi drinkami w stolicy Czech to koszt 29 funtów. Za ten sam zestaw alkoholowy w hiszpańskiej Marabelli muszą zapłacić już 72 funty, 30 funtów w Budapeszcie i 34 funty w Krakowie” - czytamy w portalu.

             Nikt nie ma chyba wątpliwości, że o wyborze przez obywateli Albionu miejsc na upojny weekend nie decydują ich walory turystyczno-krajoznawcze, lecz wyłącznie ceny alkoholu i różnych nocnych atrakcji. Skoro stolica Małopolski przegrywa w tej konkurencji, możemy się tylko cieszyć.

 

Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo