Brzmi to makabrycznie, ale nie jest kaczką dziennikarską: egipskie prawo ma zezwolić na „pożegnalny” seks męża z żoną, do którego mogłoby dojść nie później niż 6 godzin po jej śmierci.
„Kontrowersyjne zmiany w prawie należą do pakietu radykalnych reform, wprowadzanych przez zdominowany przez wyznawców islamu parlament” - napisała Niezależna powołując się na portal dailymail.co.uk.
Ma zostać także zmieniony wiek minimalny do zawarcia małżeństwa (z 16 do 14 lat) oraz ograniczone prawo kobiet do wykształcenia i pracy.
Egipska Narodowa Rada dla Kobiet prowadzi kampanię przeciwko tym propozycjom.
- Marginalizowanie i umniejszanie statusu kobiet wpłynie negatywnie na przestrzeganie praw człowieka w naszym kraju - powiedziała portalowi szefowa tej rady doktor Mervat al-Talawi.
A dziennikarz Jaber al-Qarmouty skomentował:
- To niewiarygodne. Katastrofą jest dawanie mężczyznom takich uprawnień. Czy islamskie trendy w naszym kraju zaszły aż tak daleko?
Widocznie zaszły.
