Sowiniec Sowiniec
1079
BLOG

Niemiecka gafa Komorowskiego

Sowiniec Sowiniec Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 84

            Kończący swoją kadencję prezydent Bronisław Komorowski znowu wzburzył środowiska patriotyczne mówiąc wczoraj w Akademii Fundacji Konrada Adenauera w Berlinie, że „w jakiejś mierze polski zryw niepodległościowy 1 sierpnia 1944 roku wpisuje się (niezależnie od intencji) także w ten kalendarz wydarzeń, w których funkcjonuje tradycja 20 lipca 1944 roku, a więc tradycja zamachu na Hitlera”, po czym dodał, że „niemiecki sprzeciw wobec nazizmu wymagał heroizmu i odwagi, często nieporównywalnej z niczym innym, więc zasługuje na szacunek i na podziw”.

           Porównanie kilkuletniej, bohaterskiej walki Armii Krajowej z jej kulminacją w postaci Powstania Warszawskiego do nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera dokonanego przez pułkownika Clausa von Stauffenberga, który nigdy nie wyrzekł się wierności III Rzeszy Niemieckiej, a chciał jedynie usunąć prowadzącego ją do klęski wodza, jest w ustach pierwszego obywatela naszego państwa bardzo niestosowne.

            Rozumiem, że prowadzący swoją politykę historyczną Niemcy robią wszystko, aby udowodnić światu, iż ruch oporu przeciw Hitlerowi był ich kraju w latach 1933-45 masowy (czemu w oczywisty sposób przeczą fakty), ale nie powinni znajdować w tym dziele sojusznika w osobie prezydenta niepodległej Rzeczypospolitej.

            Czyżby mający przecież historyczne wykształcenie Komorowski nie wiedział, że podkładając bombę w Wilczym Szańcu von Stauffenberg miał nadzieję na takie dogadanie się nowych władz Niemiec z aliantami, aby zachowały one swe granice sprzed I wojny światowej, czyli skrajnie niekorzystne dla Polski? Nie wierzę w to, jak również w nieznajomość przez Prezydenta RP wymownych słów listu tego oficera Wehrmachtu o Polakach z listopada 1939 roku:

            „Ludność jest tu niewiarygodnie głupia. Bardzo dużo Żydów i mieszańców. To lud, który czuje się dobrze tylko pod batem. Tysiące jeńców przysporzy się dobrze naszemu rolnictwu.”

            Naprawdę, ten element pożegnalnej wizyty Bronisława Komorowskiego w Berlinie musi budzić wstyd i zażenowanie.   

 

Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura