Sowiniec Sowiniec
700
BLOG

Naturalnie ograniczona samodzielność premiera

Sowiniec Sowiniec Polityka Obserwuj notkę 88

          Czy jeżeli Beata Szydło zostanie premierem rządu tworzonego przez Prawo i Sprawiedliwość, to zdoła uniezależnić się od Jarosława Kaczyńskiego? - oto najczęściej powtarzane w ostatnich dniach pytanie przez politycznych przeciwników PiS. Ich odpowiedź jest, oczywiście, negatywna i chcą nią przestraszyć Polaków, aby nie oddali jesienią swoich głosów na to ugrupowanie, ponieważ grożą im rządy jego prezesa z tylnego siedzenia.
          Bawi mnie takie stawianie sprawy, bo przecież każda partia walczy o władzę po to, aby móc realizować swój program. I nie ma znaczenia, czy desygnuje na funkcję premiera swojego lidera, czy też innego polityka, bo każdy będzie wykonywał to, co wyznaczą mu jako cele jej kierownicze gremia.
        Gdyby więc PiS wygrało wybory parlamentarne i decydowało o obsadzie funkcji szefa rządu, to tak Kaczyński jak Szydło, czy ktokolwiek inny byliby zobowiązani wprowadzać w życie program partii. A ponieważ na jej czele stoi konkretna osoba, więc jest całkiem naturalne, że to ona ma decydujący głos, co nie oznacza niepozostawienia premierowi sporego marginesu swobody.

Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka