Sowiniec Sowiniec
963
BLOG

Zakazana jagnięcina

Sowiniec Sowiniec Gospodarka Obserwuj notkę 67

            Znowu sprawdza się stare przysłowie: szewc bez butów chodzi. Tym razem chodzi o podhalańską  jagnięcinę.

            To delikatne, smaczne i cenione w wielu krajach Europy (np. we Włoszech)  mięso wciąż stanowi rzadkość na polskich stołach. Jak ustalił reporter Radia Kraków-Małopolska, najgorzej jest w niewielkich pensjonatach, przy których właściciele prowadzą gospodarstwa rolne, ponieważ przepisy całkowicie zabraniają uboju jagniąt na własny użytek.

            Doradca marszałka Małopolski do spraw Karpat Andrzej Gąsienica Makowski przyznał w rozmowie z RK-M, że taka sytuacja powoduje, iż nawet na góralskich stołach jagnięcina z Podhala wciąż jest prawdziwym rarytasem.

            „Nieco lepiej jest w karczmach i restauracjach, ale i tu często jagnięcina to produkt z importu, np. z Nowej Zelandii. W Polsce wciąż stada owiec są mało liczne, mimo że produkcja oscypków i serów jest opłacalna. Mięso jagnięce jest też drogie i stąd niewielki popyt i liczba sklepów, gdzie można ją kupić. Górale liczą, że absurdalne przepisy w końcu się zmienią i jagnięcina będzie tak samo popularna jak owczy oscypek” - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.

              Na razie z przyrządzaniem jagnięciny jest więc dokładnie tak jak z produkcją nie tylko tej najsławniejszej, czyli łąckiej śliwowicy: ciągle mówi się o potrzebie dokonania korzystnych dla górali zmian, ale nadal pędzi się i spożywa ją nielegalnie.

 

Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka