Sowiniec Sowiniec
780
BLOG

Stop komórkom w tramwajach i w autobusach

Sowiniec Sowiniec Społeczeństwo Obserwuj notkę 41

 

            Zapewne każdy z użytkowników tego portalu był kiedyś mimowolnym świadkiem głośnej rozmowy telefonicznej prowadzonej przez współpasażera w pojeździe komunikacji miejskiej, w pociągu lub w dalekobieżnym autobusie. Niekiedy jednocześnie docierają do nas informacje od kilku osób trzymających komórki przy uchu i mówiących podniesionym głosem, aby przekrzyczeć inne dźwięki. Można się dowiedzieć, co będzie u kogoś na obiad, jakie ma problemy zdrowotne, ile wypił poprzedniego wieczora, co powiedział mu beznadziejny szef.
            Ten zły obyczaj zakorzenił się, niestety, na dobre w polskich środkach komunikacji i władze niektórych miast postanowiły podjąć z nim walkę. Np. w Krakowie jest to główna pozycja na liście skarg pasażerów.
            „Urzędnicy postanowili więc utemperować za głośnych krakusów. Zaczną od emisji spotów reklamowych, które mają wyśmiewać tego typu nawyki. Kampania na ekranach tamtejszych autobusów i tramwajów zacznie się w listopadzie” - poinformował dziennik „Metro”
            Już niedługo obejrzymy na ekranach pojazdów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego spot pod tytułem „Weźże gadaj ci­szej” (pierwsze słowo jest wzięte z podwawelskiej gwary). Jego bohaterowie na gło­śną roz­mo­wę te­le­fo­nicz­ną jed­ne­go z ja­dą­cych razem z nim „komórkowca” od­po­wie­dzą chóralnym: „Nie chcę sły­szeć, co bę­dzie na obiad!”.
            Rzecz­nik pra­so­wy kra­kow­skie­go MPK Marek Gan­car­czyk powiedział gazecie, że telefoniczne wy­nu­rze­nia czę­sto są okra­sza­ne wul­ga­ry­zma­mi.
            „- Dla wielu staje się to nie do znie­sie­nia. Li­czy­my, że kam­pa­nia po­bu­dzi do re­flek­sji. A je­że­li nie, to naj­bar­dziej nie­zno­śnych pa­sa­że­rów kie­row­cy mają wy­pra­szać” - dodał w rozmowie z „Metrem”.
             W Bia­ły­mstoku zapisano w re­gu­la­mi­nie prze­wo­zów ko­mu­ni­ka­cją miej­ską cał­ko­wi­ty zakaz roz­mo­wy przez telefon, a nawet ko­rzy­sta­nia ze sprzę­tu au­dio­wi­zu­al­ne­go.
            „Naklejki z piktogramami z przekreśloną komórką w autobusach i tramwajach mogą niedługo zaskoczyć warszawiaków. Gazeta podaje, że stołeczny ZTM nie wyklucza ich montażu na kabinach kierowców. Naklejki byłyby zgodne z prawem, bo stołeczny regulamin przewozu przewiduje zakaz korzystania z telefonu w miejscach oznaczonych odpowiednimi piktogramami” - czytamy w „Metrze”.
           No cóż, jeżeli komuś brak kultury osobistej, musi zostać poskromiony możliwością zapłacenia kary lub usunięcia z tramwaju bądź z autobusu. Tak jak nie wolno w pojazdach komunikacji miejskiej jeść i pić, przewozić cuchnących i niebezpiecznych materiałów, rozmawiać z prowadzącym, tak samo nie należy informować współpasażerów o swoich problemach w trakcie głośnej rozmowy przez komórkę.
 
Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo