A może by w uchwale, upamiętniającej tragiczny los Polaków mordowanych, represjonowanych i prześladowanych przez Sowietów po 17 września 1939 roku użyć w odniesieniu do zabójstwa naszych oficerów kompromisowego sformułowania: "masowa zbrodnia wojenna, nosząca znamiona ludobójstwa"?
Czy ten kompromisowy zapis nie pogodziłby zwaśnionych polityków i nie usatysfakcjonował wszystkich środowisk - z Rodzinami Katyńskimi na czele - którym na sercu leży właściwa ocena historycznych wydarzeń a żenują sejmowe przepychanki w tak delikatnej materii?